Thief 4 – Nowy gameplay i relacja dziennikarska

Tym razem możemy zapoznać się nie tyle z nowym gameplayem z nadchodzącego Złodzieja co poznać opinię rodzimych dziennikarzy, którzy mieli okazję zapoznać się bliżej z omawianym fragmentem rozgrywki.

Nie pozostałoby mi nic innego jak odesłać Was do materiałów, do których linki znajdziecie poniżej ale nie będę sobą jeśli nie zajmę stanowiska odnośnie kilku rozczarowujących aspektów nowej rozgrywki wychwyconych przez dziennikarzy.

Jako wieloletni fan serii mam swoje wymagania więc także innych wytrawnych graczy zainteresują zapewne następujące fakty:

  • Miasto, które wg twórców miało być otwartym światem ostatecznie jest mocno pociętym terenem z koniecznością doładowywania kolejnych jego fragmentów. Co najbardziej rozczarowuje to pojawiający się w miejscach doładowywania kolorowy dym na kształt tego z gry Thief: Deadly Shadows, czyli elementu tak znienawidzonego przez graczy w poprzedniej odsłonie Złodzieja. Zastosowanie tego samego rozwiązania w dodatku z identycznym efektem wizualnym jest naprawdę mocno niepoprawne.
  • Pozostałe, pełnoprawne lokacje także nie grzeszą rozmiarem co pokazuje, że nie mamy do czynienia z niczym innym jak z ewolucją interakcji i jakości wyświetlanej grafiki kosztem pozostałych, identyfikujących serię Thief aspektów rozgrywki. Mija więc 14-ty rok od premiery gry, która ostatnia w serii Thief wprowadzała ogromny i rozbudowany świat gry (Mowa tu o Thief 2: The Metal Age).
  • Ostatnią kontrowersyjną kwestią jest sztuczna inteligencja wrogów, którzy być może mają bardziej rozwiniętą percepcję ale brakuje jakiegokolwiek postępu w kwestii interakcji AI z otoczeniem bądź graczem, które miało być lekarstwem z irracjonalnymi nawykami strażników z poprzednich gier serii (i w ogóle gier jako takich). Strażnik dalej nie może się nigdzie schylić, wspiąć, przejść choćby metra kucając. Brakuje dalej typowo ludzkich odruchów jak sprawdzenie stanu zdrowia ogłuszonego kompana czy choćby zwrócenie uwagi na brak jego obecności na wyznaczonym posterunku. Wszystkie zaimplementowane reakcje wydają się być umownie uproszczone.
Powyższe uwagi, choć krytyczne w kwestiach zaniedbywanych przez kolejnych twórców od lat, pozostaną zapewne mało dokuczliwym mankamentem nie psującym ogólnego dobrego wrażenia jakie towarzyszy wszystkim, którzy mieli kontakt z nową odsłoną Thiefa. Zresztą każdy z nas będzie miał okazję przekonać się jaki jest nowy Thief już 28 lutego, więc w dniu polskiej premiery gry.

  1. www.odreki.pl pisze:

    Dobrze powiedziane i wreszcie konkretnie na temat.
    Podzielam Twoje zdanie, chociaż nie do końca, ale i
    tak trafiasz w sedno.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>